Mundurki w szkole

karoleczka

no właśnie co sądzicie o mundurkach? u mnei mają byc podobno od przyszłego roku
z jednej strony powinny być bo wtdy nie ma takiego podziałau "mam firmowe ciuchy, jestem lepszy" eh, pytania typu " zaile kupiłaś ;/"
ale z drugiej strony przez swój ubiór wyraża się własną osobowość, fajnie jak ktoś ma swój styl.... ktoś może nie miec oiniędzy,ale teraz naprawde można znalezc wiele ładnych rzeczy i tanich np,. w second hand'ach

no właśnie , może i powinnam założyc drugi temat ,ale co myślicie o tzw, "lumpach"? ja się przyznam że mam parę rzeczy i to bardzo fajnych

paula15

jeśli nie będą kiczowate to czemu nie....nie mam nic przeciwko..... Wink

karoleczka

ja też bardzo mi się podobają takie spódniczki w szkocką kratę Razz

podobno w Angli sa bardzo ładne mundurki, takie jak w serialach...

paula15

tak spódniczki mogą być ale nie kurcze super jakieś krótkie.... Wink

.....i też bym nie chciała beretów.... Wink

kasiek

Też mam podzielone zdanie.. Z jednej strony nie można wyrażać siebie tylko i wyłącznie przez ubiór, lecz, nie zaprzeczajmy-tak właśnie jest. Gdy widzimy jakąś nową osobę, najpierw zwracamy uwagę na wygląd... Potem dopiero patrzymy na inne rzeczy...
Ja osobiście mundurkom mówie NIE, ponieważ nie mogłabym ich nosić we względu na to że ktoś "mi każe" to nosić... Jestem niezależna, a moja natura każe mi sie kłócić ze wszystkimi, którzy narzucają mi coś co mi się nie podoba [chyba że te mundurki byłyby naprawde ... eee... jakby to ująć...fajne i oryginalne]
po 2 nie chciałabym nosić mundurków, ponieważ wszyscy by w tym chodzili [nie chodzi o to, ze przeszkadza mi, jak ktoś ma takie same ubrania/rzeczy jak ja] ale życie w szkole stało by się jeszcze nudniejsze, przez to że musielibyśmy patrzeć na uczniów... "wyjętych z ksero" jak to mówi moja koleżanka z ławki...
Co do second hand'ów- ok, ale tylko i wyłącznie, gdy nie ma dużo ludzi i mam na to ochote...
A może w Waszej szkole obowiązują mundurki? Jeśli tak- to jakie?

paula15

agadzam sie z tobą....kurcze po szkole by chodziłi klony....o tym nie pomyślałam...życie jest owiele ciekawsze jak wszyscy są inni.....jeśli ktoś nie lubi np. jasnych kolorów a taki będzie miał mundurek no to bedzie narzucanie....u mnie naszczęście nie ma mundurków..... Wink

karoleczka

no właśnie.. ja np mam parę osób w klasie które się wyróżniaja z tłumu i bardzo fajnie wyglądaja,....a jak bedą mundurki to rzeczywiście klony...najwyżej trzeba będzie dorabiac jakimiś dodatkami Smile

miss_independent

Ja nie chce mundurkow. Poprzez ubior mozna wyrazic siebie.

Nezumi

Kasiek, zgadzam się z Tobą. Jestem nastawiona bardziej na 'nie' jeśli chodzi o mundurki. Jak ktoś będzie chciał zaszpanować czymś firmowym, to będzie szpanował i mundurek tego nie zmieni. Jak ktoś nie będzie miał możliwości pochwalenia się bluzą/bluzką/spodniami, to zawsze może 'zaimponować' firmowymi butami, kurtką albo chociażby odtwarzaczem mp3. W takim razie mundurki nie zmienią podziałów na tych mających firmowe rzeczy i tych kupujących w niekoniecznie firmowych sklepach. Przynajmniej zupełnie nie zlikwidują takiego podziału. No i właśnie to o czym mówiono wcześniej - przez ubiór można wyrazić siebie. Chociaż niektórzy z tym przesadzają... Mówię o dziewczynach chodzących do szkoły w miniówkach wielkości znaczka pocztowego i bluzkach z dekoltem do pępka. Okropność.

miss_independent

Zreszta teraz to i tak nie wazne. ja bym i tak wiedziala kto ma kase w mojej budzie a kto nie. Mundurek tego nie zmieni.

karoleczka

nom, gdyby jeszcez miały co pokazać , bo niektóre nie maja i to wygląda jeszcez gorzej...jak już chcą ładnie wyglądać to niech umyją włosy Razz

[u mnine jest jedna taka co pepek na wierzchu a z włosów tłuszcz leci]
jest w szkole u mnie moda na przebijanie języków.. a potem chodzi takaz otwartą "buzia' kurde zeby sie nie wime ,pochwalic;/
rzeczywiście mundurki nie zlikwidują zupełnie tego podziału
ja jestem też bardziej na nie, chociaż w mojej szkole już chyba zatwierdzono

Paula

A ja jestem za. Poprzez strój można wyrażać swoją osobowość wychodząc na miasto, do kina, klubu itd. Szkoła to szkoła, a nie rewia mody. Ja jestem jedną z najbardziej wyróżniających się dziewczyn w szkole, ale uważam, że mundurki nie są złym pomysłem np. w Stanach każda lepsza szkoła ma mundurki, to świadczy o jeszcze większym jej prestiżu. Ale z drugiej strony jeśli mundurki mają być kolejnym punktem programu 'Szkoła bez przemocy" (czy coś w tym stylu) naszego Pana Ministra to uważam, że to jest bez sensu. Przecież to, że będziemy nosić te mundurki to nie zmieni naszego zachowania. Niekórzy w mojej szkole jak usłyszą hasło 'mundurki' to od razu myślą, że to biała bluzka, granatowe spodnie lub spódnica, granatowe podkolanówki, a przecież takie mundurki to już przeszłość, teraz są całkiem inne. Ten sprzeciw w dużej mierze spowodowany jest właśnie niewiedzą. U nas była sonda i 53% jest za, ale nie wiadomo jeszcze czy będą te mundurki czy nie. Dochodzi jeszcze sprawa kosztów tych mundurków. Niektórzy oburzają się, że będzie to niewiadomo ile kosztować, no ale pomyślmy - jeśli chcę jakoś logicznie wyglądać w szkole, to i tak od czasu do czasu musimy kupić sobie jakiegoś ciucha, więc jeśliby tak wszystko podsumować to mundurki mogłyby być nawet tańsze.

kasiek

Masz po części rację Paula... Ale w szkole spędzamy większość swojego czasu, spotykamy mnóstwo ludzi... W szkole też mamy okazję pokazać swoją osobowość, styl bycia itd...W końcu szkoła to część naszego życia... Zgadzam się również z tym, że szkoła to nie rewia mody, ale można by było wprowadzić jakieś ograniczenia..no nie wiem typu... Zero odsłoniętych pępków czy coś takiego ...

Paula

Ograniczenie - zero odsłoniętych pępków, tyłków itd. było już dawno. Problem w tym, że nie wszyscy tego przestrzegają.

Nezumi

Zgadzam się, szkoła to nie rewia mody. Nie wypada przychodzić tam ubranym jak na dyskotekę. Co innego chodzić tak po lekcjach. Nikt nikomu tego nie zabrania. Ale jestem przeciw mundurkom. Nie są potrzebne. Na pewno nie pomogą one w zwalczeniu przemocy w szkołach. Nie zmienią podziału na tych zamożniejszych i biedniejszych. W takim razie po co? Mam swoje poczucie indywidualności i nie chcę żeby mi ktoś je ograniczał. Nie chcę wtapiać się w tłum. Po prostu chcę nosić to co lubię i w czym jest mi wygodnie. Nie noszę ciuchów, które więcej odslaniają niż zasłaniają i nie sądzę żebym czuła się dobrze wyglądając tak jak kilkaset innych osób.

MarQ

Ja jestem jak najbardziej za... mam już dość dziewczyn prowokujących swoim wyglądem... wyrazić siebie? wydaje mi się, ze to nie wygląd powinien decydować o tym jak inni nas oceniają... powinni się zainteresować naszą osobowością, zainteresowaniami, naszym zachowaniem... na wygląd "łapie się" wiele fałszywych znajomych...

Nezumi

Margaret

Powiem tak:

1. Mundurki moga byc, ale ladne i porzadne a nie jakies koszulki z logo szkoly.

2. Zeby mundurki byly ladne i porzadne potrzeba troche kasy, na co nie wszystkich stac i tu ten problem. Np. w Angli mundurki to tradycja i sa dofinansowane z pieniedzy panstwowych, u nas nie ma na to kasy...

3. Macie racje - to i tak nie zmieni podzialow, wiec jesli maja pelnic role wychowawcza- to powodzenia.

Dodzia

ja chce tskie mundurki jak w czarodziejce z ksiezyca o! a do liceum i tak nie wprowadza

Nezumi

Hmmm... Jak szanowny pan Giertych takie zafunduje, to proszę bardzo. Ale ja w to szczerze wątpię. Chyba ja prędzej primabaleriną zostanę Razz

Katie Bell

Wolała bym z wykły t-shirt z logo szkoły niż białą koszulę i spódniczkę. Myślę, że mundurki to głupi pomysł bo jak ktoś się nie chwali ubraniem może się pochwalić komórką itp. Ja nienawidzę takich sztywnych ubrań i spódniczek(zawsze noszę jeansy). Są plusy i minusy...

Domcia

Ja jestem za mundurkami.. Bo znowu bez przesady zeby ludzie oceniali bo butach czy czyms takim mniej zauwazalnym. Mundurki chyba razcej duzo by pomogly w takim ocenianiu zewnętrznym i obrazaniu innych, kazdy wyglądałby mniej wiecej tak samo i dziewczyny które nosza jakies krótkie bluzki i miniówy itp itd nie mialyby juz za bardzo co odslonic bo mundurki chyba po to wlasnie są zeby kazdy byl sobie równy..niw bylo takiego oceniania i ludzie zwracaliby uwage na wnętrze
a nie... :\no wiem ze to moze nie wypalic i niczego w zasadzie nie dac bo nie wiem jak to moze byc, ale uwazam ze te mundurki troche dałyby na pewno...

Nezumi

miss_independent

Tak czy inaczej ja nie chce mundurkow. Jakby szkola nie byla juz wystarczajaco nudna to jeszcze chca nas ubrac tak samo! Przez program Romanka palanta mamy sie chyba stac robotami. Nie wiem co chca tym osiagnac bo niby i tak juz mamy nie nosic komorek do szkoly a i tak kazdy to robi... Narazie Romek nie dal zadnego sensownego pomyslu. Ja mundurki jak najbardzoej do nich zaliczam.

kasiek

Zgadzam się z miss_ independent... mundurkom mówie stanowcze nie...U mnie w szkole nie ma aż tak dużo dziewczyn 'odsłaniających zbyt dużo ciała', więcej było w gim... Ale nvm
Btw. miss_independent:Ja uważam jeden pomysł Romusia za rozsądny:Obowiązkowa matura z matmy od 2010 [czyli ja nie bede pisać] ale to tak na marginesie.. Mundurki:NIE Wink

;)heh